- To spore zadanie – wyjaśnił Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta – bowiem rozpiętość mostu przekracza 20 m, szerokość jezdni sięga 7 m, a całkowita długość obiektu przekracza 30 m i most musi być bezpieczny dla ciężkich autokarów, nie tylko w komunikacji miejskiej, ale też dowożących ludzi do „Term Cieplickich”. W dodatku obiekt jest położony w newralgicznym punkcie miasta. Trzeba go na czas remontu wyłączyć z ruchu, zorganizować skomunikowanie Cieplic alternatywnie, więc roboty muszą być prowadzone na tyle szybko, by zostały zakończone jeszcze w tym roku.
W odróżnieniu od wielu innych przetargów w tym przypadku cena nie jest jedynym kryterium. Będzie decydowało tylko o 60 proc. oceny oferty, pozostałe 40 proc. to okres gwarancji na wykonane roboty budowlane.