Jak twierdzą gryfowianie - koło starej cegielni wielokrotnie spalane były odpady samochodowe. Pierwszy raz jednak zdarzyło się, że pożar wymknął się spod kontroli.
Pożar miał miejsce w sobotę (24.04) koło starej cegielni w okolicy szpitala miejskiego. Od palących się odpadów samochodowych zajęły się okoliczne trawy i krzewy. Interweniowali strażacy.
Mieszkańcy za złe mają policji, że ta nie reaguje. Oficer prasowa z KPP Lwówek Śląski zapewnia, że funkcjonariusze nigdy nie dostali zgłoszenia o tego typu niedozwolonej działalności.
https://www.facebook.com/lwowecki/posts/1922123144630084