Spotkanie rozpoczęło się wybornie dla jeleniogórzan, którzy w 3. minucie po dwóch celnych rzutach wolnych Kozaka prowadzili 10:1. Miejscowi błyskawicznie wzięli się jednak do pracy wyrównując stan rywalizacji na 14:14. Od tego momentu na parkiecie trwała wyrównana walka, nieznacznie z przodu byli podopieczni trenera Czekańskiego, ale katowiczanie nie dawali odskoczyć naszej ekipie. Do przerwy na tablicy wyników było 39:37 dla Sudetów. W trzeciej kwarcie obie drużyny zdobywały punkty seriami, trzykrotnie jeleniogórzanie odskakiwali na dystans 5-6 „oczek”, ale rywale szybko niwelowali straty. Ostatecznie przed ostatnią odsłoną zespół ze stolicy Karkonoszy prowadził 63:61. Czwarta ćwiartka rozpoczęła się dla naszych graczy fatalnie. Przeciwnicy popisali się dziesięciopunktową serią i odskoczyli na osiem „oczek”. Przed dłuższy czas miejscowi utrzymywali bezpieczną przewagę, ale trzynaście sekund przed końcową syreną Kozak zmniejszył dystans zaledwie do jednego punktu. Chwilę później taktyczny faul jeleniogórzan, dwa skuteczne rzuty wolne Jurczyńskiego i prowadzenie KKS-u 90:87 na osiem sekund przed końcem pojedynku. Goście walczyli o doprowadzenie do dogrywki, ale rzut za trzy punkty Raczka okazał się niecelny.
KKS Mickiewicz Rozmus Katowice – Sudety Jelenia Góra 90:87 (16:18, 21:21, 24:24, 29:24)
KKS: Jurczyński (22), Kosmowski (16), Paszek (13), Migała (13), Wawrzyniak (8), Kołakowski (6), Pietryga (4), Moralewicz (4), Jagieła (2), Gospodarek (2), Wołk-Jankowski
Sudety: Czech (20), Wilusz (16), Niesobski (13), Kozak (12), Raczek (11), Minciel (7), Ostrowski (6), Drąg (2)