Spektakle grane przez norwidowską młodzież dla dzieci stały się już tradycją. - Kilka lat temu postanowiłem wraz z moimi uczniami zrobić przedstawienie dla dzieci. Uczniom bardzo spodobał się ten pomysł, a mali widzowie okazali się wspaniałą publicznością – opowiada Ryszard Grzywacz, nauczyciel języka polskiego w II LO.
Tym razem uczniowie z klasy humanistycznej zaprezentowali bajkę „Królewna Śnieżka” we współczesnej odsłonie. - Mierzymy się z klasyką w nowatorski sposób. Czasy się zmieniają i każde dziecko ma już komórkę w kieszeni, dlatego Śnieżka również korzystała z takiego telefonu. Zamiast zatrutego jabłka, gryzła jajko Kinder-niespodziankę – mówi nauczyciel.
- Dzieci to wdzięczna publiczność, a my musimy uważać na każdy szczegół, bo mali widzowie są bardzo spostrzegawczy i wyłapią każde potknięcie – mówi jeden z aktorów Konrad Ostrowski. - Lubię występować i wprowadzać znane opowieści w XXI wiek – podkreśla Paulina Kowalska. - Wcieliłam się w rolę krasnala Gburka, który wraz z innymi krasnalami przyjął Śnieżkę pod swój dach. Zmieniliśmy fabułę, by przedstawienie było bliższe dzieciom – dodaje Adriana Dróżdż.
Po spektaklu dzieci wzięły udział w zajęciach plastycznych. - Pierwszy raz zaprosiliśmy dzieci do siebie, wcześniej występowaliśmy w przedszkolach. Tym razem chcieliśmy przy okazji pokazać im szkołę – mówi Iwona Kumek, dyrektor II LO.
Mali widzowie byli zachwyceni nowoczesną wersją „Królewny Śnieżki”. – Podobało mi się, jak Śnieżka zamawiała dla krasnoludków pizzę o śmiesznych nazwach np. Trzy Świnki z szynką, czy też Królewnę Śnieżkę z pieczarkami – mówi Krzyś. – A Śnieżka zakrztusiła się samochodzikiem z jajka niespodzianki, to było bardzo śmieszne – dodaje Natalka.