- Zabawa super, przyszła prawie cała nasza klasa, powygłupiamy się pobawimy i może jeszcze wybierzemy się w miasto, ostatecznie będzie św, Mikołaj! - powiedziała Magda.
Młodzi mieli do wykonania wiele zadań sprawnościowych. Między innymi obgryzanie jabłka na czas, bieg z kolegą lub koleżanką na plecach, bieg w parze z balonem trzymanym brzuchami, bieg z rozwiązywaniem węzła gordyjskiego, czy bieg z naręczem rożnych przedmiotów, które wysypywały się na parkiet. Jedna z drużyn kończyła już ostatni przebieg, gdy pękł balon, będący częścią zestawu. Był też konkurencja biegowo-matematyczna. Trzeba było przebiec boisko, rozwiązać proste zadanie i wrócić do drużyny.
Konkurencje rozgrywano na zmianę z turniejem piłki siatkowej, w którym walczyły wszystkie klasy.
- Cieszę się bardzo, że młodzi przyszli tutaj dzisiaj prawie w komplecie – mówiła dyrektora szkoły, Jadwiga Dąbrowska – to połączenie zabawy i nauki. Pomysł wpadł nam do głowy kilka lat temu, gdy uczniowie chodzili z klasy do klasy z paczkami, był bałagan, nie podobało mi się to. Wtedy postanowiliśmy na mikołajki wychodzić ze szkoły. Okazało się, że w tę zabawę mocno angażują się uczniowie i nauczyciele, bardzo polubili tę wspólną zabawę.
Połączyliśmy Mikołajki, które kojarzą się z prezentami, czapkami ze sportem na wesoło. To już czwarta edycja imprezy,która już się przyjęła w naszej szkole – mówi organizator imprezy, nauczyciel W-F Paweł Heinke – oceniamy też stroje okolicznościowe i transparenty, jakie w tym roku miały przygotować poszczególne klasy. To są też punkty do rywalizacji szkolnej, jaka się toczy cały rok. Zwycięzcy tej rywalizacji zapracowują na dodatkowy dzień klasowej wycieczki, fundowany przez szkołę. Młodzi bardzo się angażują się w tę rywalizację.