Policjanci zatrzymali mężczyznę, który trzy razy zabrał bez wiedzy i zgody auto właścicielowi. Po przejażdżce dwukrotnie samochód odstawił na parking przed dom właściciela. Do trzech razy sztuka: następna przejażdżka skończyła się rozbiciem „pożyczonego” auta i powiadomieniem policji.
W minioną sobotę policjanci z Karpacza zatrzymali 20-letniego mieszkańca gminy Podgórzyn podejrzanego o krótkotrwałe użycie pojazdu. Sprawca w ciągu ostatnich czterech tygodni trzykrotnie bez wiedzy i zgody właściciela zabierał mu z posesji vw golfa o wartości 2000 zł.
Właściciel powiadomił policję o kradzieży dopiero za trzecim razem, gdy samochód odnaleziony został uszkodzony w rowie. Zniszczenia oszacował on na 1500 zł. Za pierwszym i drugim właściciel nie zgłosił kradzieży, gdyż w obu tych przypadkach sprawca odstawił pojazd na parking, skąd go zabrał – poinformowała nadkom. Edyta Bagrowska z policji.
Powiadomieni o przestępstwie policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy. W wyniku pracy operacyjnej ustalili, że sprawcą kradzieży jest 20-letni mieszkaniec Podgórzyna. Policjanci zatrzymali go w mieszkaniu. Mężczyzna przyznał się do tych przestępstw. Jak później tłumaczył policjantom, samochód zabierał , aby sobie trochę pojeździć, bo sprawiało mu to przyjemność.
Policjanci sprawdzają również, czy 20-latek – kiedy spowodował kolizję – nie był pijany. Mężczyzna odpowie za trzykrotne krótkotrwałe użycie pojazdu, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
