Tragedią mogą się zakończyć bezmyślne wygłupy nieletnich wandali, którzypod osłoną nocy wystawiają kontenery na śmieci na zakrętach ulic, tak by nie były one widoczne dla kierowcy. Po ich zauważeniu kierujący nie ma już szans na reakcję i uderza w przeszkody.
Jak na razie skończyło się na kilku uszkodzonych pojazdach, które wjechały w niewidoczne kontenery ustawione na środku drogi, na łuku ulic m.in. Langego czy Chełmońskiego. Kierowcy zauważali je dopiero kiedy podjeżdżali do nich. Wówczas nie mieli już szans na wyhamowanie przez przeszkodą i uderzali w nią.
O takich sytuacjach zmotoryzowani starają się wzajemnie ostrzegać, usuwają też śmietniki z drogi, często jednak po fakcie. Straż miejska prosi mieszkańców z sąsiedztwa o pomoc w ustaleniu sprawców. Takie zabawy mogą się bowiem zakończyć poważnym wypadkiem drogowym.
Jeśli wandali uda się namierzyć odpowiedzą oni za narażanie zdrowia i życia kierujących. W przypadku kiedy wskutek ustawionych przeszkód doszłoby do wypadku drogowego poniosą za niego pełną odpowiedzialność.