Prezydent Marcin Zawiła dziękował Michałowi Kasztelanowi, który odszedł na zasłużoną emeryturę, za pracę na rzecz miasta nie tylko w spółce, ale również w radzie miasta, na rzecz sportu (w tym m.in. za wieloletnią organizację zawodów konnych na jeleniogórskim lotnisku) czy na rzecz ekologii.
- Za te wszystkie lata serdecznie dziękuję w imieniu własnym i mieszkańców – mówił prezydent Marcin Zawiła i dodał, że to wieloletnie doświadczenie byłego prezesa chce wykorzystać powołując M. Kasztelana na członka rady nadzorczej jednej ze spółek komunalnych w Jeleniej Górze.
Michał Kasztelan, chociaż od 14 lutego br. prezesem MPGK już nie jest, długo opowiadał o tym, co spółce udało się osiągnąć, ale i o zadaniach, które będą musiały być zrealizowane w najbliższym czasie. Przyznał on, że długo nosił się z zamiarem odejścia na emeryturę, dodał, że była to dla niego trudna decyzja. (więcej w wywiadzie z M. Kasztelanem). Dziękował on mieszkańcom, pracownikom MPGK, urzędnikom i mediom za współpracę i pół żartem pół serio przekazał następcy radę na dobre zarządzanie spółką i utrzymanie się na stanowisku prezesa.
- Cieszę się, przez tyle lat mogłem wykonywać tak fajną pracę, która codziennie niosła nowe wyzwania – mówił Michał Kasztelan. - By im sprostać wyznawałem zasadę, że trzeba kierować się trzema zasadami. Po pierwsze – przykład teoretyczny - kiedy prezydent mówi, że przyjeżdża papież i trzeba przygotować miasto na jego przyjęcie, to wychodzimy i to robimy. Kiedy prezydent znowu woła i mówi, że coś się dzieje w mieście i należy coś z tym zrobić, odpowiadamy, tak oczywiście, ale jutro powiemy ile to będzie kosztować i jeśli pan prezydent znajdzie pieniądze, to zrobimy. I trzeci przypadek wymaga odwagi powiedzenia: panie prezydencie my nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Jeśli te trzy rzeczy nowy prezes wprowadzi w życie, będzie mu to bardzo pomocne w wytrwaniu na tym ciekawym, ale i trudnym stanowisku. Życzę mojemu następcy, by rozwijał tę firmę, a ludzie którzy w niej pracują mieli dalej pracę i by tak jak ja, dotrwał on na tym stanowisku do emerytury – dodał Michał Kasztelan.
Włodzimierz Stasiak przepracował w MPGK 30 lat. Zaczynał jako inspektor ds. rozliczeń w dziele transportu, był też kierownikiem oddziału estetyki miasta, a od dwóch lat jest członkiem zarządu i dyrektorem ds. zarządzania i usług. Z wykształcenia jest magistrem ekonomii. Studia kończył na Uniwersytecie Ekonomicznym w Jeleniej Górze oraz na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu na kierunku Zarządzanie Przedsiębiorstwem Komunalnym (studia podyplomowe). Przez 10 lat był członkiem rady nadzorczej, czterokrotnie wybranym przez pracowników spółki.
- Chcę kontynuować działania rozpoczęte wspólnie z prezesem Michałem Kasztelanem – mówił Włodzimierz Stasiak. – Główny nacisk położę na jakość świadczonych usług i przygotowanie spółki do nowych realiów, dotyczących wejścia w życie od 1 lipca br. „ustawy śmieciowej”. Nakłada ona bowiem szereg zobowiązań, którym musi sprostać Gmina i spółka. Chodzi m.in. o przygotowanie bazy, wyposażenie spółki w myjnię, wagę czy samochodów w system GPS. Chcę też poprawić warunki pracownikóm przez remonty pomieszczeń socjalnych i doposażenie firmy w nowe samochody. Pojawi się nowy schemat organizacyjny spółki, ale póki co, nie przewiduję zmniejszenia liczby zatrudnienia – dodał Włodzimierz Stasiak.
Obecnie spółka zatrudnia 259 pracowników. Zastępcą prezesa będzie nadal Jerzy Pałka, a skład rady nadzorczej, po nominacji Włodzimierza Stasiaka, uzupełnił Tadeusz Szulc z Wrocławia.