Ponieważ Pogórze Kaczawskie jest dwukrotnie większe od właściwych gór, by poznać wszystkie ciekawe miejsca trzeba dziesiątek jeśli nie setek wycieczek. Piotr Norko ma ich na swoim koncie niezliczoną ilość. Dlatego też w swojej kolekcji zdjęć ma te przedstawiające żywą przyrodę jak i takie, które przedstawiają formy skalny, w tym najpiękniejsze miejsce zwane różą bazaltową. Oczywiście w dniu dzisiejszym nie wszystkie pokazywane miejsca są ogólnodostępne, niektóre zostały w międzyczasie zniszczone, jednak wiele z nich zasługuje na poświęcenie jednego czy nawet kilku dni by dotrzeć do nich.
Warto zatem odwiedzić Wąwóz Myśliborski, ruiny szubienicy w Lipie, Rezerwat Wilcza Góra, Zamek Grodziec, Dolinę Kaczawy, Świerzawę, Podgórki, Chrośnicę, Stromiec, wieżę książęcą w Siedlęcinie, pałac książęcy we Wleniu. Warto wejść na Skopiec, który zmienił niedawno swoją wysokość, wejść na Górę Miłek czy dotrzeć do jaskiń na Połomie. Warto także odwiedzić skrywający wiele tajemnic Jawor czy wreszcie wdrapać się po bez mała pół tysiącach kamiennych stopni na Ostrzycę Proboszczowicką nazywaną Śląską Fudżijamą. Warto wstawać przed wschodem słońca by patrzeć jak pierwsze jego promienie oświetlają poszczególne zbocza, jak ciepło od nich bijące powoduje odparowanie porannej rosy, jak kolorowe salamandry kąpią się w kałużach.
Warto pozostać tu do zachodu słońca by zobaczyć jak cienie przesuwają się po wzniesieniach, by w końcu zmrok spowił całą okolicę. A wtedy warto pozostać jeszcze chwilę by posłuchać nocnych odgłosów wyruszających na łowy drapieżników. Warto spojrzeć w górę gdzie pomiędzy koronami drzew na czarnym niebie świecą się tysiące gwiazd wyglądających tak pięknie, że nie chce nam się wracać do domu. Warto owe spacery i obserwacje powtórzyć o różnych porach roku by zobaczyć jak różni się dane miejsce w zależności od tego czy oświetla je letnie słońce, czy przykrywają je pożółkłe jesienne liście, czy przykrywa je biała śnieżna pierzynka, czy w końcu rozkwitają wiosenną zielenią.
Warto zatem było przybyć na spotkanie z Piotrem Norko, by zobaczyć zdjęcia ukazujące te wszystkie niesamowite miejsca i by wysłuchać pięknej opowieści człowieka zakochanego w Kaczawach. A teraz, gdy tylko nadarzy się okazja, warto wyjść z domu, by na własne oczy zobaczyć to wszystko co widzieliśmy na zdjęciach. Warto zaryzykować, że widząc takie piękno na żywo zapałamy miłością do Gór Kaczawskich i zatracimy się bez reszty, by wciąż odkrywać nieznane nam do tej pory miejsca.