Jak informuje Mateusz Mykytyszyn, rzecznik mówi Zamku Książ do niebezpiecznej sytuacji doszło po osunięciu się nadbudowy muru biegnącego wzdłuż drogi prowadzącej do zamku od strony północnej. Na szczęście, nikt w wyniku tego zdarzenia poważnie nie ucierpiał. Czterem osobom, które znajdowały się w okolicy zdarzenia została udzielona pomoc medyczna. Na miejscu pracowały służby, a teren został zabezpieczony i natychmiastowo wyłączony z użytkowania.
Zarząd spółki w trybie pilnym zlecił wykonanie ekspertyz technicznych, które obejmą nie tylko wskazany przez inspektora budowlanego fragment, ale całość zamkowych murów - Mateusz Mykytyszyn, rzecznik Zamku Książ. - Bezpieczeństwo turystów jest dla nas najważniejsze, dlatego też w zamku powołany został specjalny zespół, w skład którego poza pracownikami technicznymi Książa, wchodzą także rzeczoznawcy budowlani w specjalności konstrukcyjno-budowlanej, zajmujący się obiektami zabytkowymi. Dziękujemy wszystkim służbom za sprawne i profesjonalne przeprowadzenie akcji. Teren zdarzenia został zabezpieczony i wyłączony z ruchu. Trasa turystyczna pozostała czynna, a zamek jest otwarty w standardowych godzinach. Wszystkie usługi i wydarzenia będą realizowane zgodnie z harmonogramem.
W związku z tym, że mur runął w miejscu o dużym ruchu turystycznym, istniało prawdopodobieństwo przebywania w pobliżu w chwili zdarzenia osób postronnych. Dlatego na miejsce udało się czterech ratowników z Jednostki Ratownictwa Specjalistycznego we Wrocławiu. W ekipie były dwa zespoły z psami o specjalności gruzowiskowej. Na szczęście wykluczono żeby pod gruzami znajdowały się jakiekolwiek osoby.