Indonezja w obiektywie, a ściślej, obrzędy pogrzebowe w indonezyjskim regionie Tana Toraja zaprezentowane przez Piotra Kloczkowskiego – jeleniogórskiego fotografa i podróżnika, m.in. po krajach: Australii, Japonii, Tajlandii, Indiach, Wietnamie, a ostatnio – właśnie Indonezji, to zbiór fotografii reportażowych z kilku konkretnych lokacji. Miejscowości, do których wyruszył artysta w celu uchwycenia na zdjęciach ceremonii towarzyszących „ostatniej drodze”; celem, jak sam to określił, „rzucenia okiem” na tradycję, której większość z nas nigdy nie zobaczy.
Na zdjęciach Kloczowskiego, ukazujących w chronologicznym porządku obrzędy pogrzebowe w indonezyjskim regionie Tana Toraja, pogrzeb jawi się jako wielka, pieczołowicie obmyślona i tak samo przygotowana uroczystość, trwająca trzy dni. Uroczystość krwawa, podczas której odbywa się rzeź zwierząt hodowlanych, w pierwszej chwili – sprawiająca wrażenie zupełnie bezsensownej i niepotrzebnej. Z kolei po dłuższym obcowaniu z pracami autora, pobudzająca do głębszej refleksji. Zastanowienia się nad tym, że to, co dla nas niezrozumiałe, gdzie indziej może być na porządku dziennym i nie budzić żadnych kontrowersji.
– Na pogrzebie w regionie Tana Toraja w Indonezji, w którym i ja uczestniczyłem, było jakieś dwa tysiące osób. W drugim dniu ceremonii, składano ofiary z bawołów, krwawe, uroczyste i szokujące dla kogoś przyjezdnego. Te m.in. można zobaczyć na prezentowanych tu zdjęciach, których „brutalność” w pierwszej chwili też może szokować. Należy jednak pamiętać, że tam, w Indonezji, owa brutalność jest w pełni uzasadniona. To istotny element tradycji, z którym się nie polemizuje – mówił nam Piotr Kloczkowski.
Odważną, mocną, wyrazistą, obdarzoną olbrzymim ładunkiem ekspresji wystawę „Pogrzeb w Tana Toraja” można oglądać w Galerii Skene w foyer Teatru im. Norwida w Jeleniej Górze. Z pewnością – warto.