– Wciąż jeszcze szlifujemy teatr antyczny, bo musi to być perfekcyjnie dopracowane – mówi Koryna Opala-Wnuk, która pomaga Grażynie Tabor, reżyserce przedstawienia. Ale nie tylko ze scen antycznych będzie się ono składało.
– Mieliśmy taki roboczy tytuł „Od antyku do wybryku”, bo chcemy pokazać młodzieży różne techniki teatralne na przestrzeni dziejów – usłyszeliśmy. Będzie więc commedia dell’arte, teatr jarmarczny, barokowy przerost formy nad treścią, a także próbka polskiego teatru współczesnego z nawiązaniem do twórczości Tadeusza Kantora.
W czwartek młodzi ludzie, którzy w ramach projektu „Lato w teatrze” spędzają pracowicie czas na scenie jeleniogórskiego „Norwida”, zaczęli poznawać sztukę teatru jarmarcznego. Były zabawy z piłeczkami, próby żonglerki i inne sztuczki, które złożą się na przygotowywane sceny.
Dziewczęta i chłopcy nie mogą narzekać na nudę. Dzień rozpoczynają od dość męczącej, ale – jak mówi Grażyna Tabor – dobroczynnej rozgrzewki. Dzięki temu rozluźniają się i lepiej znoszą trudy późniejszych przygotowań. A zestaw ćwiczeń, który oferuje im reżyserka, jest imponujący. Dziś także uczestnicy warsztatów dostali koszulki z logo imprezy oraz pracowali nad plakatem reklamującym przedstawienie.
Ciąg dalszy warsztatów – jutro.