Złe warunki atmosferyczne i tragiczne wiadomości, jakie dotarły do jeleniogórzan ze Smoleńska nie przeszkodziły wczoraj w akcji "Motoserce – krew darem życia" zorganizowanej przy jeleniogórskim szpitalu. Łącznie oddano prawie 20 litrów krwi. Wśród krwiodawców rozlosowany został skuter. Wygrała go, oddająca krew po raz pierwszy, Joanna Chudzińska.
Wiele planowanych atrakcji nie mogło się odbyć ze względu na tragedię, która dotknęła całą Polskę.
- Musieliśmy odwołać koncerty. Ograniczyliśmy się do minimum, czyli przejażdżek quadem dla dzieci i losowania skutera. Akcja zostanie powtórzona w czerwcu. Chcielibyśmy, aby była to impreza cykliczna - mówi Mariusz Zwornik, organizator akcji.
Niektórzy z krwiodawców czekali kilka godziny, aby oddać krew. Wśród osób stojących w kolejce panowały różne nastroje. Wiele z nich dyskutowało o tragedii w Rosji.
- Wszyscy są w szoku. To ogromna tragedia. Nawet pogoda nie zachęca do wychodzenia z domu. To długie czekanie w kolejce jest też dla osób wyjątkowo cierpliwych. Punkt krwiodawstwa najwyraźniej nie jest przygotowany na przybycie takiej liczby osób. Dlatego udostępnione są jedynie trzy stanowiska, gdzie pobiera się krew i z tego powodu trwa to tak długo - mówili krwiodawcy.
Organizatorzy akcji w Jeleniej Górze, czyli członkowie Klubu Motocyklowego "Bad Seven" dopilnowali, aby kilkugodzinne czekanie mijało w możliwie przyjemnej atmosferze.