- W ubiegłym roku uzbieraliśmy 12 tys. zł na rzecz szkoły w Mysłakowicach, mamy nadzieję, że w tym roku pobijemy ten rekord, choć najważniejsza jest integracja, zabawa i spotkanie z przyjaciółmi – mówił Mariusz Zwonik, przewodniczący Rady Rodziców w ZSSPiG w Mysłakowicach.
Ponad sto osób bawiło się na balu, który grą na skrzypcach rozpoczął Janusz Nykiel z Filharmonii Dolnośląskiej. Muzyką i śpiewem umilał również czas zespół Pająki z Czarnego Boru. Impreza była okazją do integracji między rodzicami uczniów, gronem pedagogicznym szkoły oraz innymi osobami, które przybyły na imprezę, by wesprzeć dzieci.
- Dwa lata temu rodzice uczniów wpadli na pomysł organizacji takiego balu, a ponieważ z roku na rok jest coraz większe zainteresowanie, kontynuujemy inicjatywę. Część zebranych pieniędzy przeznaczymy na festyn rodzinny, który zorganizujemy uczniom na Dzień Dziecka, oraz na nagrody w konkursie zwanym „Dzień Ucznia” – powiedziała Monika Ptak z Rady Rodziców.
Odbyły się licytacje obrazów wykonanych przez uczniów Zespołu Szkół w Mysłakowicach oraz obrazów koni i lasu autorstwa absolwentki tej szkoły Katarzyny Jodzis – obecnie studentki Wydziału Sztuk Pięknych na Uniwersytecie Wrocławskim.
- Córka wspiera szkołę, jak może. Chodzi tu również mój syn. Cieszę się, że bal charytatywny stał się już tradycją wśród rodziców, a wszystko dla naszych pociech - powiedziała Anna Jodzis, mama Katarzyny.
Ponadto licytowano koszulki Inter Mediolanu wraz z piłką oraz koszulkę Mai Włoszczowskiej – mistrzyni świata w kolarstwie górskim. Odbyły się też konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, gra bingo i losowanie ciastek z niespodziankami.
- Bal jest wspaniałą inicjatywą rodziców, którą - jak co roku - wspieramy, bo dzięki niej nasi uczniowie mogą wyjeżdżać na wycieczki, uczestniczą w konkursach i zdobywają nagrody - podkreślił Andrzej Dąbek, dyrektor ZSSPiG w Mysłakowicach.