BezKresni.pl to akcja, która wpisuje się na stałe w kalendarz jeleniogórskich wydarzeń. 11 lipca w Polsce obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej.
Od rana przy budynku Ratusza oczekiwał autobus Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Wałbrzychu, gdzie ustawiała się kolejka chętnych z darem życia. Termin nie był przypadkowy.
Od samego początku nie jest to przypadkowy termin - od 2016 roku to narodowe święto, a krew jest najcenniejszym darem, nie tylko przy okazji święta - powiedział Mariusz Gierus, koordynator i pomysłodawca zbiórki krwi pamięci Kresów. - Na Kresach krew została przelana w sposób wymuszony, ludobójczy, natomiast dzisiaj żyjemy w czasach pokoju, wolności, budowania od nowa relacji polsko-ukraińskich. Od wielu lat na różne sposoby próbuję upamiętniać te wydarzenia i pamięć powinna być ponad podziałami i niekoniecznie poprawna politycznie - uzasadnia M. Gierus.
Dwa lata temu krew oddało 18 osób, a w 2019 roku było ich 31. W minioną sobotę (11.07) dar życia oddało 25 osób, jednak tym razem akcja była utrudniona przez reżim sanitarny - w autobusie mogło się znajdować jednocześnie maksymalnie dwóch krwiodawców.
Liczy się człowiek - pamięć historyczna jest ważna, ale by móc budować, aby łączyć - trzeba rozmawiać - dodał inicjator akcji.
Przy okazji zbiórki krwi promowano "plakat ratunkowy", który ma edukować mieszkańców, kiedy należy wzywać pogotowie.