Wśród wyróżnionych za dawanie przykładu młodszym pokoleniom byli: Anna i Jan Nowakowie, Krystyna i Leszek Bartniccy, Zofia i Władysław Lech oraz Alicja i Roman Buczniewscy. Uroczystość odbyła się w miłej atmosferze.
- Najważniejszy jest szacunek do drugiego człowieka. Kłótnie jak są, to po godzinie, żeby było przeproszenie – mówiła o recepcie na długie pożycie Zofia Lech, która przyznaje, że obecnie młodzi ludzie ciągną za pieniędzmi i mało opiekują się dziećmi ze względu na pracę.
- Mam wielki szacunek do męża, jest opiekuńczy, zaradny, ale ostatnio za dużo zaczął gadać – wyznała z uśmiechem Zofia Lech. - Żona troszeczkę nerwowa jest, ale trzeba ustępować jeden drugiemu – dodał równie uśmiechnięty pan Władysław.
- Chcemy dawać przykład młodym, opiekujemy się wnukami i wpajamy im miłość do polskiej ojczyzny, żeby wiedzieli, że nie muszą uciekać za granicę – dodał Władysław Lech, który dumny jest z sześciorga wnucząt, a jeden z nich w wieku 8 lat został mistrzem Polski w tańcu towarzyskim. Wszyscy wyróżnieni podkreślali, że z okazji jubileuszu przede wszystkim należy im życzyć zdrowia.