Wiadomo już, że Amerykanki: Lakiste de Sean Barkus oraz Sylwia Juliann Demirer nie pozostaną w Jeleniej Górze. Pierwsza z nich co prawda w sobotę (9 bm.) podczas sparingu z CCC w Polkowicach zdobyła 30 pkt, ale przy 30 - procentowej celności. W niedzielę (10 bm.) w meczu z tym samym przeciwnikem trafiła za 15 pkt., ale na 19 rzutów miała tylko 5 celnych.
Jak powiedział trener AZS KK - Eugeniusz Sroka, to nie takiej zawodniczki oczekiwał zarząd i trenerzy.
Również nie sprawdziła się druga Amerykanka, która rzuciła 2 i 4 pkt. co prawda w ekstraklasie szwedzkiej zaliczała przeciętnie 18 pkt. a w szwedzkiej 13, ale dopiero widać jaki jest poziom koszykówki kobiecej tych krajów. Dlatego w niedzielę (10 bm.), po trzech dniach pobytu tych koszykarek w Jeleniej Górze, trener Rafał Sroka zadzwonił do menedżerów tych zawodniczek i zakomunikował, że zarząd klubu z nich rezygnuje.
W ich miejsce obaj trenerzy poszukują zmienniczek, raczej za granicą, bo polski rynek koszykówki kobiet został wyczyszczony.