Nie są jeszcze znane przyczyny, z których powodu w nocy z poniedziałku na wtorek na trzecim piętrze bloku przy ulicy Karłowicza wybuchł pożar.
Strażacy szybko dojechali na miejsce zdarzenia. – Drzwi były zamknięte. Musieliśmy je wyważać. Pożar szybko został ugaszony – powiedział nam dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze.
W trakcie penetracji zadymionego wnętrza straż znalazła zwłoki kobiety, najprawdopodobniej głównej lokatorki. Jak się dowiedzieliśmy, mieszkała samotnie.
Jeszcze nie do końca wiadomo, czy zginęła wskutek zaczadzenia, czy też z innych przyczyn. Zostanie to ustalone podczas autopsji.
W mieszkaniu spłonęło całe wyposażenie. Na szczęście, dzięki szybkiej akcji straży ogień nie rozprzestrzenił się.
Przyczyny wybuchu ognia analizuje policja oraz biegli z zakresu pożarnictwa.