Chodzi o młodych jeleniogórzan, którzy biorą udział w Europejskim Tygodniu Młodzieży, w warsztatach pod hasłem „Damy radę!”. Dziś swoje dyskusje i debaty przenieśli do ratusza, gdzie w sali posiedzeń rady miasta głosowali nad powołaniem w Jeleniej Górze Uniwersytetu Międzykulturowego.
Wszystko było prawie jak na prawdziwej sesji. W rolę prezydenta miasta wcielił się Oliwer Kubicki, Paweł Gluza został przewodniczącym rady miejskiej. Powołano komisje, które oceniły projekt uchwały powołującej jeleniogórski uniwersytet. Założono też, że powstanie campus uniwersytecki.
Postulowano, między innymi, podawanie alkoholu na imprezach studenckich tylko w plastykowych pojemnikach (względy bezpieczeństwa). Podkreślono też potrzebę wyciszenia lokali, w których żacy będą się bawić, a organizację imprez plenerowych przenieść w miejsca, gdzie nikt nikomu nie będzie przeszkadzał. Mówiono również o specjalnych połączeniach autobusowych, otwarciu uniwersytetu na inne kraje nie tylko Europy, ale też świata.
Ostatecznie nietypowa rada miasta nie przyjęła uchwały.
Większość młodzieży po raz pierwszy w życiu była w sali, gdzie zapadają najważniejsze decyzje dotyczące mieszkańców miasta. Oliwer Kubicki zachęcał wszystkich do częstszych wizyt w ratuszu. Sesje są dostępne dla wszystkich. Być może po tej lekcji demokracji w ramach działań „Damy radę” w niektórych młodych ludziach obudzą się polityczni aktywiści. Inni nimi już są, choć wielu z nich jest dopiero po maturze lub na początkowym etapie studiów. Wielu to dopiero uczniowie gimnazjów.
Nie zdziwmy się jednak, kiedy w wyborach samorządowych 2010 roku czy też cztery lata później, niektóre z tych twarzy zobaczymy na plakatach wyborczych.