Już w pierwszym kwadransie gospodarze pokazali, że nie zamierzają drżeć o wynik z niżej notowaną ekipą. Piotr Kafel, Filip Błaszczyk i Bartosz Golonka wprowadzili spokój w szeregi swojego zespołu, bowiem przy prowadzeniu 3:0 można było ze spokojem konstruować kolejne akcje ofensywne. Jak się okazało, do przerwy więcej bramek nie padło, ale po zmianie stron kibice nie nudzili się. Najpierw gola dla gości zdobył Vadzim Suhaka, ale dwa kolejne trafienia były już dziełem miejscowych (Kafel i Kiern). Ostatecznie Orzeł zwyciężył 5:1 i w następnej kolejce zagra w Chełmsku Śląskim z Włókniarzem. Z kolei Bóbr czeka mecz przed własną publicznością z Olimpią Kowary.
Orzeł Mysłakowice - Bóbr Marciszów 5:1 (3:0)
Orzeł: Klec - Amborski, Błaszczyk (80' Łukomski), Ł. Dawidczyk, Golonka (80' Chruściel), Kafel, Kiern (75' Jakubowski), Szkudlarek, Szpak, Woźniczka, M. Zieliński (61' Konieczny).
Bóbr: Lewandowski - Miturski, Suhaka, Skupiński (85' Borowiak), Szmajda, P. Malik, K. Malik, Michał Maćkowiak, Marek Maćkowiak, Legat, Banasiewicz (75' Gryga).
Widzów: 60.
Gole: 1:0 Kafel 5', 2:0 Błaszczyk 7', 3:0 Golonka 12', 3:1 Suhaka 58', 4:1 Kafel 71', 5:1 Kiern 75'.