Reżyser Rafał Matusz (realizator „Pokojówek” wg Genneta), wziął na warsztat dramat Theresii Walser pt. Córki King Konga Akcja sztuki rozgrywa się w domu starców. Pensjonariusze – ludzie „chorzy na śmierć” – czekają na swój kres, który „zapewnią” im pielęgniarki. Zdecydowały one bowiem, że nie dadzą nikomu pożyć dłużej niż do osiemdziesiątki…
– Sztuka budzi przerażenie, ale też rodzi refleksje i pytanie: czy można zaingerować w cudze życie, a nawet – w śmierć ? Czy taką ingerencję może usprawiedliwić koszmar tego miejsca? – mówi Urszula Liksztet, kierowniczka literacka Teatru im. C. K. Norwida. Po spektaklu przewidziano dyskusję.
Występują: Irmina Babińska, Katarzyna Janekowicz, Magdalena Kępińska, Iwona Lach, Agata Moczulska, Piotr Konieczyński, Robert Mania, Jacek Paruszyński. Początek o godz. 18.