Dolny Śląsk: Ośmiornica w ZUS
Autor: Polskie Radio Wrocław 96,7 FM
Afera łapówkarska w wałbrzyskim ZUS-ie sięga roku 1995. Wtedy właśnie wręczono pierwsze łapówki – ustaliła wrocławska Prokuratura Apelacyjna. Na razie śledczy mają dowody na udział w aferze co najmniej 200 osób.
Od kilku miesięcy szykowano masowe zatrzymania podejrzanych. W poniedziałek i wtorek zatrzymano około 30 osób, w tym 10 lekarzy, 2 adwokatów, jednego radcę prawnego, 2 pracownice Sądu Okręgowego w Świdnicy i jednego pracownika wałbrzyskiego ZUS-u.
Pozostali to osoby wręczające łapówki. Na najbliższe dni planowane jest zatrzymanie kolejnych 30 osób. Aresztowano na razie siedmiu podejrzanych, w tym lekarza, radcę prawnego, pracownicę sądu, lekarza oraz trzy osoby dające pieniądze. Do sądu wpłynął właśnie wniosek o aresztowanie dwóch adwokatów.
Zatrzymani lekarze to biegli sądowi i orzecznicy ZUS. Śledczy zaznaczają, że łapówki wręczali przez pośredników zarówno ludzie bogaci jak i biedni. Nie chcą ujawnić jaka rola w całej aferze była byłego wojewody Jerzego S. Wyjaśniają natomiast, że prokuraturę i ZUS czeka teraz żmudne obliczanie strat i weryfikowanie dokumentacji.
Ci którzy wręczali łapówki muszą się liczyć z odebraniem świadczeń rentowych. Prokuratura Apelacyjna i dolnośląska policja zapowiadają na czwartek specjalną konferencję prasową, na której ujawnią szczegóły afery.