Kierowcy – ratownicy byli szkoleni przez Akademię Bezpiecznej Jazdy Tomasza Kuchara w Legnicy na starym lotnisku. Podczas kilku godzin kursu liczyły się nie tylko umiejętności, ale również odporność na stres, szybkość reagowania czy podejmowania decyzji. O poprawnym przejeździe często decydowały ułamki sekund oraz nawyki w tak drobnych kwestiach, jak układ rąk na kierownicy czy nogi na pedałach gazu i sprzęgła.
– Dzięki sponsorowi tych szkoleń, Wojewódzkiemu Ośrodkowi Ruchu Drogowego w Jeleniej Górze, zostało przeszkolonych 16 naszych kierowców karetek pogotowia. Było to doskonalenie nauki jazdy pod kątem pojazdów uprzywilejowanych w trudnych sytuacjach – mówi Robert Pietryszyn, przełożony pielęgniarek Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze.
Na zajęciach kierowcy mogli kilka razy przećwiczyć pewne nieprzewidywalne sytuacje. Robili to pod okiem instruktorów i fachowców. Była szansa na skonfrontowanie swoich nawyków z poprawnymi zachowaniami. Na szkoleniach okazało się, że nawet doświadczeni kierowcy, którzy przez wiele lat jeżdżą za kółkiem ambulansu medycznego, profesjonalnie i bezwypadkowo otworzyli oczy na proste rozwiązania w danych sytuacjach szczególnych.
– Takie szkolenia podnoszą kwalifikację naszych kierowców, a przez to podnoszą jakość naszych usług. Szybciej docieramy do celów i robimy to bezpieczniej – zauważa Robert Pietryszyn.
Kolejny kurs jazdy w ekstremalnych warunkach sześciu kierowców karetek pogotowia z Jeleniej Góry przejdzie już 15 kwietniu br., tym razem we Wrocławiu, dzięki sponsorowi jednej z wrocławskich szkół jazdy.
Dla „zwykłych” kierujących podajemy kilka wskazówek poprawnego ustąpienia pierwszeństwa karetce pogotowia.
Podstawą jest nie wykonywanie gwałtownych, nieprzemyślanych ruchów. Dla kierowcy ambulansu ważne jest by manewry były przez kierowców wykonywane czytelnie, do jednego boku jezdni. Jeżeli stoimy w korku należy tylko usunąć się do boku jedni torując przejazd. Najgorzej jest, jeżeli kierowcy w ogóle nie reagują, bądź wykonują manewry, których nie można przewidzieć. Jeżeli mamy możliwość zatrzymania się i zjechania do boku jezdni, należy zwolnić i zjechać do krawędzi. Najbardziej newralgicznymi miejscami w mieście jest ścisłe centrum, ulica Jana Pawła II i galeria Tesco, dlatego tam prosimy o rozwagę i zachowanie logiki, patrzenie w tyle lusterko i ocenę tego, co się dzieje za pojazdem – mówi Robert Pietryszyn.