Nerwy poniosły nietrzeźwego parkingowego, który pracuje na jednym z miejsc postojowych nieopodal Drogi Sudeckiej w Szklarskiej Porębie. Pokłócił się w minioną sobotę z turystą ze Zduńskiej Woli, który z rodziną przyjechał do miasta pod Szrenicą na wycieczkę.
Powodem słownej utarczki była mocno wyczuwalna woń alkoholu od parkingowego, co nie spodobało się turyście, kiedy płacił za postój. Powiedział o tym głośno pracownikowi. Po zajściu nie chciał psuć sobie wycieczki i pozostawił samochód „pod opieką” nietrzeźwego 54-latka.
Ten, niewiele myśląc, z zemsty za całą sytuację porysował gwoździem lakier na somochodzie, którym przyjechał turysta. Pokrzywdzony, który reakcję parkingowego widział, natychmiast wezwał policję.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze stwierdzili, że mężczyzna jest kompletnie pijany: w organizmie miał 3,5 promila alkoholu! Poszkodowany turysta oszacował wstępnie straty spowodowane przez mściwego pijaka na tysiąc złotych.
Teraz szklarskoporębianina czeka masa kłopotów. Najpewniej straci zatrudnienie za pracę pod wpływem alkoholu. Do tego za swój „wyczyn” odpowie przed sądem. Ten może mu wymierzyć karę nawet do pięciu lat więzienia. – Parkingowy był już w przeszłości notowany za przestępstwa kryminalne – poinformowała nadkom. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.