Lubawka: Otworzyli 3 % S3
Aktualizacja: 0:52
Autor: MJr
W ubiegłym tygodniu z hukiem otwarto 12-kilometrowy odcinek z Kamiennej Góry do Lubawki. Przyjechał nawet premier, żeby wstęgę przecinać. Cała trasa jednak jest... nieprzejezdna. Na Dolnym Śląsku S3 kończy się bowiem w Bolkowie i tu trzeba z niej zjechać.
Skończyło się na dwóch łopatach
Pierwsze pomysły na budowę długiej trasy łączącej polskie morze z górami pojawiły się już w latach 30-tych ub. wieku. Droga miała biec od Szczecina do Zgorzelca (a nawet dalej do czeskiego Liberca). Kolejny pomysł powstał po II wojnie światowej i wówczas, prawdopodobnie z braku pieniędzy, drogę skrócono i zmieniono przebieg w myślach (ze Szczecina do Poznania). Pierwsze konkretne plany powstały w 1971 r. Trasa miała mieć wówczas przebieg zbliżony do obecnego i nawet wbito pierwsze łopaty. Na dwóch łopatach się wówczas jednak skończyło.
Małe natężenie ruchu
Kolejną łopatę wbito (na papierze) na owej trasie w 1985 r. Kolejna koncepcja powstała w 1993, a pierwszy raport powstał w 1998 r., który zdegradował tą trasę z powodu rzekomo zbyt małego natężenia ruchu. Trzeba pamiętać, że wówczas natężenie było rzeczywiście niewielkie, a dziś jest wielokrotnie większe. Ówczesny raport "przesunął" kolejny jakikolwiek krok na czas po 2015 r.
S3 miała być A3
Mimo tego do dokonywania konkretnych planów przystąpiono wcześniej, bo w 2001 r. Wówczas stwierdzono konieczność budowy autostrady ze Świnoujścia do granicy z Czechami. Zaczęto więcej mówić o drodze ekspresowej S3 (pierwotnie miała być to autostrada A3, docelowo płatna). Późniejsze polityczne przepychanki i rozmaite rządowe ustalenia (kolejne rozporządzenia w kolejnych latach) nie wniosły niczego konkretnego do sprawy. Zaczęto odmieniać przez przypadki słowa "priorytetowa inwestycja".
"Fachowcy" się trochę pomylili
Konkretniejsze decyzje pojawiły się w 2008, lecz zostały zatwierdzone dopiero w 2012 r. Wówczas bardzo optymistycznie zakładano koniec budowy całej S3 na 2017 r. Parę lat się "fachowcy" pomylili. W sumie dla nich drobiazg, a obecnie wybudowany fragment ma poślizg w budowie jedynie pół roku.
Cała za rok
Do zrobienie pozostają jeszcze dwa odcinki S3. Jeden nad morzem, a drugi na Dolnym Śląsku, pomiędzy Bolkowem a Kamienną Górą. Najtrudniejszy, albowiem na trasie powstaną aż 2 tunele pod górami. Jej otwarcie zaplanowano na połowę przyszłego roku.
Huczne otwarcie 3 % trasy S3 w ubiegłym tygodniu wyglądało tak (nagranie dzięki uprzejmości serwisu www.relacjeregionalne.pl).