- Pies „wybrał wolność” w trakcie Marszu Niepodległości Przyjaciół Wojcieszowa po Pogórzu Kaczawskim. W okolicy odbywały się polowania, niedaleko wypasane są również owce. – Jeździłem samochodem między Wojcieszowem, Mysłowem, Kaczorowem, Lipą i Świerzawą. Rozwiesiłem w okolicach Wojcieszowa ogłoszenia. W szukaniu Edgara pomagali również leśnicy. W końcu w sobotę około godz. 15 pies odnalazł się w Wojcieszowie prowadzony przez młodego człowieka – powiedział właściciel owczarka.
- Chciałbym podkreślić bardzo przyjazną i pomocną postawę mieszkańców Wojcieszowa, którzy dzwonili z informacjami. Po dwóch nocach spędzonych w lesie wyglądał dobrze. Na początku nie rozpoznał mnie, ale jak już dotarło do niego że to ja, wyrazom radości nie było końca, nie tylko z jego strony. Był trochę brudny, zmoknięty, zmęczony, ale najważniejsze, że cały i zdrowy – dodaje właściciel Edgara, cieszący się z powrotu ukochanego pupila.