Autorzy owej informacji twierdzą, że stanowisko wiceprezydenta dla przedstawiciela SLD miało być „nagrodą” za wstrzymanie się od głosu radnych SLD w głosowaniu za wprowadzeniem do porządku obrad ostatniej sesji
(29.01) projektu uchwały o odmowie przyjęcia taryf zaproponowanych przez spółkę „Wodnik”. Wniosek o rozszerzenie obrad o tę uchwałę złożył przewodniczący rady Leszek Wrotniewski, który przekonywał, że na podst. art. 24 ust. 5 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę oraz zbiorowym odprowadzaniu ścieków rada może podjąć uchwałę o odmowie przyjęcia taryf, jeśli wniosek został sporządzony niezgodnie z przepisami.
Wniosek został jednak odrzucony. Zabrakło bowiem bezwzględnej liczby głosów poparcia. „Za” zagłosowało 10 radnych (Wrotniewski, Iwaniec, Ładziński, Szklarska, Szymański, Ziętek, Łojek, Kubicki, Rypiński, Jezierski). Pozostałych 10 wstrzymało się od głosu. Anna Ragiel, Danuta Wójcik i Wojciech Łużniak byli tego dnia nieobecni na sesji.