Jak mówi Jerzy Lenard, prezes Ogrodów Działkowych „Zachód” w Jeleniej Górze, najlepiej utrzymane są „działki” w centrum miasta. Tu bowiem jest najwięcej chętnych do ich przejęcia, a ci którzy się podejmują członkostwa, spędzają tu większość swojego wolnego czasu.
– Większość z dzierżawców ogrodów działkowych mieszka w blokach. W okresie od wiosny do jesieni jest to ich drugi dom. Najczęściej ogrody są wypielęgnowane i zadbane. Zaniedbanych działek jest niewiele i zazwyczaj należą one do osób starszych, którym zdrowie nie pozwala na regularne wykaszanie czy plewienie, ale nie chcą oni zdawać działek mając nadzieję, że w kolejnych latach ich zdrowie się poprawi, lub działkę przejmie rodzina – mówi Jerzy Lenard.
Ogród działkowy jest drugim domem m.in. dla pani Łucji. 73 – letnia jeleniogórzanka przyznaje, że nie wyobraża sobie życia bez działki.
- To moja oaza spokoju i wyciszenia. Miejsce gdzie mogę odpocząć, popracować przy grządkach, posadzić coś i zbierać tego owoce. To moje całe życie już teraz. Rano wstaję, idę na działkę i do domu wracam wieczorem – mówi jeleniogórzanka.
Coraz częściej na działkę decydują się też młodzi ludzie. Oni jednak stawiają na rekreację.
- Mamy tylko trawniczek, drzewka, altankę i grilla. Nic więcej nam nie potrzeba. Przez całe lato przychodzimy tu ze znajomymi by posiedzieć, pogadać, zjeść coś dobrego z grilla – przyznają Ewelina i Patryk z Jeleniej Góry, którzy działkę zakupili w minionym roku.
Prezes Ogrodów Działkowych „Nad Potokiem” zapewnia, że przy ul. Ogińskiego działki są dopieszczone jak nigdzie. Tu ich dzierżawcy dbają o swój kawałek zieleni i starają się wykorzystywać każdy kawałek ziemi, nie tylko na rośliny ozdobne, ale przede wszystkim na warzywa. Przeglądy ogrodów przeprowadzane są dwa razy w roku, kolejny z nich planowany jest na jesień br.
Członkowie zarządu przypominają, że wykluczenia z organizacji Pracowniczych Ogrodów Działkowych mogą spodziewać się ci, którzy nagminnie zaniedbują przejęte działki, nie opłacają składek członkowskich bądź nie przestrzegają regulaminu, który m.in. zabrania budowania domów, prowadzenia działalności na działkach czy zamieszkiwania.