Biuro działa w tym samym miejscu, gdzie przez lata pracował zmarły poseł: w siedzibie SLD przy al. Wojska Polskiego w Jeleniej Górze. Elżbieta Zakrzewska nie jest, co prawda, członkinią sojuszu (należy do Unii Pracy), ale gospodarze udostępnili jej nieodpłatnie lokal. Szefem „centralnego” Biura Poselskiego Elżbiety Zakrzewskiej jest Walentyna Kalisz-Borowska, która pracowała z śp. posłem Jerzym Szmajdzińskim przez 18 lat, była jego asystentką i koleżanką.
– Zaczynamy od nowa! – mówi pełna nadziei pani Walentyna, która wraca w tok pracy lokalnego reprezentanta parlamentarzysty. Biuro już działa od pewnego czasu, jednak dziś dokonano oficjalnego otwarcia. Posłanka Zakrzewska odsłoniła tablicę z nazwą instytucji przykrytą biało-czerwoną flagą. Powitała też liczne grono gości. Pojawili się samorządowcy z gmin ościennych: Arkadiusz Wichniak, burmistrz Szklarskiej Poręby, szef Karpacza Bogdan Malinowski, burmistrzowie: Kowar Mirosław Górecki oraz Lwówka: Ludwik Kaziów, wójt Podgórzyna Anna Latto, szef rady powiatu Zbigniew Jakiel, zastępca przewodniczącego rady miejskiej w Jeleniej Górze Józef Sarzyński, oraz wielu innych. Gościem spotkania była także gospodyni miejsca: liderka miejscowego SLD Grażyna Malczuk.
W sali, gdzie posłanka podjęła zaproszonych skromnym poczęstunkiem, wisiał wielki afisz nawołujący do zaprzestania działań wojennych w Afganistanie. – Protestuje przeciwko tej wojnie moja partia, Unia Pracy – powiedziała posłanka dodając, że w afgańskich miastach codziennie statystycznie ginie jedno dziecko. Pokreśliła także, że UP postuluje wprowadzenie bezpłatnych przedszkoli. Wcześniej Elżbieta Zakrzewska krótko przypomniała tragiczne okoliczności związane z objęciem przez nią mandatu: katastrofę lotniczą pod Smoleńskiem i śmierć pasażerów, w tym posła Jerzego Szmajdzińskiego. Pamięć Ofiar uczczono chwila ciszy.
Mandat radnego dolnośląskiego, którego musiała zrzec się nowa pani poseł, przejął prorektor Kolegium Karkonoskiego, prof. Tomasz Winnicki. – Zdam panu profesorowi listę moich spraw i interpelacji. Będzie pan musiał się jeszcze trochę pouczyć – zażartowała posłanka. Profesor Winnicki będzie radnym dolnośląskim do jesiennych wyborów samorządowych.
Do posłanki ustawiła się kolejka osób z naręczami kwiatów, upominków oraz gratulacjami i życzeniami. Wśród najbardziej osobliwych prezentów były dwa opakowania dobrze zatemperowanych ołówków. Wzruszona posłanka dziękowała za pamięć. Podziękowała też za wyrozumiałość dla swoich częstszych nieobecności swojemu mężowi, obecnemu na sali.
Elżbieta Zakrzewska zapowiedziała także otwieranie kolejnych, satelitarnych biur. Kolejne będzie dostępne dla ludzi, którzy mają sprawę dla posła, od najbliższego piątku w Kowarach.