Jeleniogórzanki z Partii Kobiet walczą o głosy. Ale, aby móc stanąć do wyborczego starcia, najpierw muszą przekonać ludzi do podpisania listy poparcia. Z tym nie idzie jak po maśle. Do soboty feminizujące ugrupowanie poparło dwa i pół tysiąca osób. W sumie trzeba zebrać pięć tysięcy autografów.
Termin mija w nadchodzący poniedziałek. Na niedzielę członkinie ugrupowania zapowiedziały rozstawienie swojego stolika na śródmiejskim trakcie Jeleniej Góry. W sobotę zbierały podpisy w Parku Zdrojowym i na placu Piastowskim w Cieplicach.
Poparcia wśród krajan szukały Elwira Hamerska-Kijańska, Lidia Lisowicz oraz Małgorzata Nauka. Listy podpisywały nie tylko kobiety. Miłym jeleniogórzankom udało się też „poderwać” kilku panów. Nie tylko z Jeleniej Góry, bo w Cieplicach na kuracji przebywa sporo gości z całej Polski.