Przyjezdny kierowca fiata uno pechowo rozpoczął odwiedziny w Jeleniej Górze. Na skrzyżowaniu ulic Klonowica i Okrzei nie zauważył – jak twierdzi – znaku stop i wjechał prosto w srebrną toyotę land cruise.
Toyota ma uszkodzony zderzak, fiat uno – wgnieciony bok. Koszty naprawy japońskiego auta, jak zapowiedział właściciel, będą jednak wyższe niż naprawa pojazdu rodem z Włoch.
Posiadacz srebrnego auta oświadczył, że na ugodę nie pójdzie, ani blacharza też nie odwiedzi. Chce nowy zderzak, a ten kosztuje około czterech tysięcy złotych.
Uczestnicy kolizji długo czekali na policję. Nic dziwnego: warunki na drogach są fatalne, a przyzwyczajeni do wiosennej i suchej aury kierowcy zapominają, że przy ciągłych opadach deszczu i mżawki nawierzchnia jest bardzo śliska.
Funkcjonariusze mają sporo pracy przy wielu kolizjach i stłuczkach.