Zawody o stałej już formule, spotykanej zwykle na zawodach najwyższej rangi zaplanowane były w trzech blokach:
I blok – eliminacje we wszystkich konkurencjach dla kategorii:
A (r.ur. 2000 i starsi),
B (r.ur. 2001 - 2003),
C (r.ur. 2004 – 2005),
oraz wyścigi w seriach na czas dla kategorii D (r.ur. 2006 – 2007)
II blok – wyścigi w seriach na czas dla kategorii dla kategorii najmłodszej:
E (r.ur. 2008 i młodsi),
III blok – finały, dekoracje, wyścigi sztafet oraz sprint australijski.
Wyścigi w czterech starszych kategoriach wiekowych, rozegrano na dystansie 50m
w czterech podstawowych stylach pływackich. Młodsi pływacy (kategoria E) rywalizowali w konkurencjach 25m stylem dowolnym oraz 25m stylem grzbietowym. Atrakcją samą w sobie były wyścigi sztafet 4 x 50m stylem dowolnym dziewcząt i chłopców, a najszybsi pływacy mogli się sprawdzić w ciekawym i widowiskowym, ale i męczącym wyścigu australijskim.
- Nasze zawody cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Jeszcze niedawno stresowaliśmy się organizacją zawodów dla 150 - 200 osób, a okazuje się że przy przemyślanym programie i sprawnej organizacji można zmieścić ponad 400 zawodników – mówi Szymon Kurowski, prezes KS Just Swim, pełniący w czasie zawodów funkcję Naczelnika Zawodów. – Były pewne problemy ze zmieszczeniem takiej ilości zawodników w szatniach, które mają małą przepustowość i dość archaiczny układ, kolejną sprawą jest zły rozkład miejsca na trybunach, które również warto byłoby zmodernizować. Udało się jednak we współpracy z trenerami względnie uniknąć ścisku i nadmiernego tłoku. To zdecydowanie sukces.
- Uważam, że to na pewno organizacyjnie najlepsza z edycji Karkonoskiego Pucharu Sprintu – mówi Marcin Binasiewicz. - Po raz kolejny chcieliśmy to tak zorganizować, żeby każdy zawodnik startujący w naszych zawodach czuł się choć przez chwilę ważny i … się udało. Świetną pracę wykonali nasi trenerzy, którzy w tym dniu mieli niecodzienne dla siebie role – Dorota Kloza jako Kierownik Wyścigów sprawowała pieczę nad tym by każda seria była kompletna i wystąpiła o czasie, Andrzej Jaworski jak zwykle nie żałował gardła prowadząc zawody i nieprzerwanie przez prawie 12 godzin komentując, prezentując zawodników w każdej serii, Agnieszka Grycka – odpowiedzialna za naszych najmłodszych sportowców podczas zawodów, Daniel Potkański odpowiedzialny za social media, Rafał Bancewicz - strona finansowa zawodów, Stafisz Krzysztof. Trudno byłoby tak sprawnie przeprowadzić zawody bez pomocy wolontariuszy – uczennic i uczniów ZSO nr 1 oraz ZSO nr 2: Natalii Rajewskiej, Oli Pastuchy, Izy Kuśnierzewskiej, Marty Muratow, Julii Pietragi, Magdy Pakuły, Ewy Pawlik, Hanny Kłak, Julii Żołyńskiej, Julii Postuły, Macieja Jurzcyka, Piotra Krysińskiego, Jakuba Zięcika, Hanny Laszkiewicz. Było naprawdę dobrze.
I rzeczywiście, nie było dziecka, które nie zostałoby zaprezentowane na starcie z imienia, nazwiska i przynależności klubowej. Nagrody za klasyfikację „najlepszy zawodnik” i „najlepsza zawodniczka” były rzeczywiście imponujące: 500 zł za I miejsce, 300 zł za II miejsce i 150 zł za III miejsce.
Mocną stroną zawodów była świetna organizacja – każdy wiedział gdzie jest jego miejsce, wszystko w czytelny sposób oznaczone i zaplanowane logistycznie z precyzją godną zegarmistrza. Dodatkowym atutem była profesjonalna aparatura do automatycznego pomiaru czasów, obsługa informatyczna i sprawnie działająca obsada sędziowska pod przewodnictwem sędzi Grażyny Owsińskiej. Uzyskane w ten sposób wyniki są akceptowane przez wszystkie rankingi światowe.
Po raz trzeci w klasyfikacji medalowej pierwsze miejsce zajął UKS Shark Rudna, zdobywając 34 medale i tym samym przechodni Karkonoski Puchar Sprintu przeszedł w ich posiadanie na kolejne pół roku. KS Just Swim Jelenia Góra zajął ósme miejsce z 11 medalami.
Statystykę zawodów oraz klasyfikację generalną znaleźć można na stronie:
http://www.megatiming.pl/contest/c46c00b8-833c-4f26-b38b-32ce4b2a7614