Nie wszyscy jednak wiedzą, że ta roślina, zwana też potocznie niestrętkiem, jest rośliną trującą. Występuje ona bardzo pospolicie na terenie Europy Północnej. Wykorzystuje pierwsze wiosenne ocieplenie i brak liści na drzewach i masowo kwitnie w okresie marca i kwietnia, przyozdabiając szare jeszcze o tej porze poszycie.
Rośliny te dostosowały się w swoisty sposób do przebijania się przez zmarzniętą często o tej porze glebę. Zawierają trującą substancję o nazwie anemonina. Opisywane były już w starożytności przez Hipokratesa, a stosowane były w medycynie ludowej jako zioła leczące gruźlicę.
Dotykanie i spożycie tych kwiatów może wywołać objawy uczuleniowe i poważne kłopoty gastryczne. Lepiej uważać! Duże połacie zawilców pojawiły się w Parku Zdrojowym w Cieplicach.