Policjant uratował nieprzytomnego mężczyznę leżącego przy płonącej przyczepie.
Do zdarzenia doszło w Zgorzelcu. Przyczepa zapaliła się wskutek wybuchu butli gazowej, która była w środku. Policjant odciągnął poszkodowanego na bezpieczną odległość od ognia i udzielił mu pierwszej pomocy przed przyjazdem pogotowia ratunkowego.
Okazało się, że mężczyzna, który omal nie zginął w wyniku pożaru, miał blisko trzy promile alkoholu w organizmie. Przyczepa przerobiona na stróżówkę była jego miejscem pracy. Poszkodowany „dozorował” w stanie kompletnego upojenia alkoholowego bazę, na której stały, między innymi, maszyny budowlane.
Szczegółowe okoliczności feralnego zdarzenia zostaną ustalone podczas policyjnego dochodzenia.