Za 48 tysięcy złotych Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej doposaży zniszczone place zabaw.
Poprawi to niekorzystne wrażenie, jakie sprawiają zdewastowane przez wandali przeznaczone dla najmłodszych jeleniogórzan ogródki i place.
– Nawet strach dziecko na plac zabaw wypuścić – skarży się pani Ewa z Zabobrza. – To miejsce, gdzie wyprowadza się psy, a nie dzieci. Połamane i powyginane huśtawki stanowią dla najmłodszych zagrożenie – dodaje.
Stara się temu zaradzić miasto. – Na zakup nowych zabawek czy też naprawę starych i zniszczonych co roku przeznaczamy do 40 tys. zł. – mówi Ewa Tomera, naczelnik wydziału ochrony środowiska urzędu.
Jak poinformował Michał Kasztelan, szef MPGK, w minionym tygodniu nowe zabawki zamontowano na ulicach Komedy-Trzcińskiego, Dębowskiego, Zaułek, ul. Książęcej w Cieplicach oraz na skwerku Wojska Polskiego, gdzie pojawiła się drewniana piramida za 5 tys zł. To pierwsza taka zabawka w Jeleniej Górze. Jeśli się sprawdzi, miasto kupi następne.
Karoliny Rzyczycka i Norberczak, Dawid Bojko, Kamil Borsuk, Adrian Wójcik, Mateusz Rochal i Weronika Wdowiak, którzy oddawali się przyjemności zabawy na sprowadzonym wynalazku, zapewniają, że zabawa na piramidzie jest świetna. To samo mówią rodzice.
Uradowane dzieciaki już ustalają listę kolejnych zabawek, jakie chcieliby mieć na swoim podwórku. Wśród nich najczęściej pojawiają się huśtawki i bujane koniki oraz jeszcze jedna piramida. Będą na nie musieli poczekać do wiosny.