Każdy pasażer, którego pociąg spóźnił się ponad 60 minut lub jakiekolwiek opóźnienie spowodowało, że podróż nie mogła być kontynuowana w zaplanowany sposób, powinien domagać się odszkodowania, zwrotów części kosztów za bilet, a nawet całości w przypadku, gdy przez poślizg czasowy dalsze kontynuowanie podróży stało się bezcelowe.
Przewoźnik bez większych problemów zwraca swoim klientom pieniądze za niewykorzystane bilety z winy PKP i za opóźnienia. Podróżny ma prawo do uzyskania poświadczenia na bilecie o odwołaniu, opóźnieniu pociągu lub utracie połączenia. Takie poświadczenia należy brać szczególnie w Przewozach Regionalnych.
W relacjach międzynarodowych podróżny ma prawo wystąpić o odszkodowanie w przypadku opóźnienia od 60 do 119 minut w wysokości 25% opłaty za przejazd, od 120 minut opóźnienia 50% opłaty za przejazd, jednak kwoty poniżej 4 euro nie są wypłacane.
- Pasażer jadący pociągiem, który znacznie się spóźnił, może zgłosić się do kasy z biletem, tam pobrać wniosek reklamacyjny lub z Internetu, wypełnić i najlepiej złożyć w miejscu, w którym nabyło się bilet, ponieważ procedury związane ze zwrotem pieniędzy będą wtedy trwały krócej, niż gdyby złożyło się taki wniosek w innym mieście - powiedział Edmund Pomieczyński, naczelnik Sekcji Przewozów Pasażerskich w Jeleniej Górze.
- Nieważne są przyczyny opóźnień, czy była to przyczyna techniczna, czy złe warunki pogodowe, czy nawet duża kraksa, pasażer zawsze ma prawo żądać zwrotu części kosztów za opóźnienie, lub nawet całej ceny biletu, jeśli przez utrudnienia ze strony PKP nie mógł kontynuować zaplanowanej podróży – dodał.
W przypadku gdy podróż nie może być kontynuowana, pasażer ma prawo zwrócić się do przewoźnika z żądaniem zapewnienia noclegu, taxi, aby dojechać do miejsca noclegu lub dalszej podróży, a także o bezpłatny przejazd do stacji wyjazdu w najbliższym terminie. Podróżny ma prawo w takiej sytuacji również kontynuować przerwany przejazd inną drogą przewozu w najbliższym dogodnym terminie, bez ponoszenia dodatkowych opłat u innego przewoźnika.
