Pożar w składzie makulatury przy ul. Jagiellońskiej gasiło 21. strażaków z sześciu zastępów. Ratownicy walczyli z ogniem przy pomocy piany i prądów wody. Wewnątrz budynku nikogo nie było. Obecnie trwa szacowanie strat.
Przyczyna pojawienia się ognia nie została jeszcze ustalona, podobnie jak przy ul. Polnej w Jeżowie Sudeckim, gdzie wczoraj (4.11) o godz. 22.30 zapalił się kompleks pomieszczeń gospodarczych. Tu ogień próbował gasić sam właściciel, który podtruł się dymem i został zabrany do szpitala. Ogień ostatecznie opanowali i ugasili strażacy. Skończyło się na zniszczeniach tylko w jednym z pomieszczeń. Udział w tej akcji wzięło 11. strażaków.
Z nieustalonych przyczyn palił się również wczoraj przed godz. 3.00 renault megane, zaparkowany przy ul. św. Anny w Kowarach. - Kiedy strażacy dojechali na miejsce, auto było już w ogniu, nie było szans na jego uratowanie – relacjonuje st. kpt. Andrzej Ciosk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze.