– Nareszcie pracujemy w godnych warunkach – to słowa Danuty Żarskiej, dyrektorki Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Jeleniej Górze. Pomieszczenia w budynku na ulicy Słowackiego były bardzo małe. Ścieśnieni w klitkach pracownicy musieli obsługiwać ludzi. Teraz mieszkańcy o swoich problemach nie muszą już mówić szeptem bo pracownicy mają możliwość rozmowy indywidualnej z petentem.
W nowej siedzibie, ochrzczonej nieoficjalnie "różowym dworkiem" jest bowiem bardzo przestronnie. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej do dyspozycji ma cztery piętra. Niemal wszystkie zdążono już rozdzielić i zagospodarować. Parter zajmują zasiłki rodzinne czyli dział świadczeń rodzinnych i kasy. Na pierwszym piętrze jest sekretariat, dyrektor i jego zastępca oraz pracownicy socjalni. Piętro drugie zajmuje księgowość i pracownicy socjalni. Tu do zakończenia przeprowadzki potrzebna jest jedynie kosmetyka.
Jak na razie z użytku wyłączone jest tylko trzecie piętro, gdzie od początku września ma się pojawić Zespół ds. Orzekania o Stopniu Niepełnosprawności z ulicy Wojska Polskiego, a po drugiej stronie klub integracji społecznej, zajęcia z psychologami i pedagogami i być może świetlica środowiskowa.
Na czwartym piętrze od początku przeprowadzki funkcjonuje również Ośrodek Interwencji Kryzysowej, który został przeniesiony z dawnej siedziby MOPSU z ulicy Słowackiego.
– Przez cały czas pracujemy, ale w ramach organizacji jeszcze sporo zostało do zrobienia – usłyszeliśmy od dyrektorki ośrodka. – Obecnie zamawiamy i ustawiamy meble, wyposażamy gabinety. Myślę, że od początku września będziemy już kompletnie wyposażeni i przeprowadzeni – mówi D. Żarska.
Do nowego budynku z placu Piastowskiego został też przeniesiony dział rehabilitacji. Budynek podoba się niemal wszystkim, którzy zdążyli go odwiedzić.
– Bardzo mi się podoba, kiedyś chodziłam tu do szkoły, teraz będę odwiedzać MOPS. Lubię to miejsce bo jest tu więcej przestrzeni i nie ma duchoty, jest po prostu super – przeciwdziała nam Beata Kuprianowicz z Jeleniej Góry.
Ale to nie koniec zmian. Na stanowisko nowego kierownika Wydziału Świadczeń Socjalnych MOPS został wyłoniony Janusz Łyczko, który w poniedziałek ma potwierdzić czy przyjmuje stanowisko.
–Była dyrektor wyjechała więc musieliśmy przeprowadzić nabór, w drugim etapie wyłoniliśmy kandydata, który spełnił wszystkie nasze wymogi, i w poniedziałek ma dać nam odpowiedź czy zechce u nas pracować – mówi Danuta Żarska.
Nie wszystkich zadowala jednak lokalizacja MOPS - u, a martwi przede wszystkim osoby niepełnosprawne, które nie mają własnych pojazdów. Co prawda niedaleko siedziby MOPS- u jest przystanek MZK, lecz zbyt wiele połączeń autobusowych tam nie ma. Żeby natomiast dostać się do centrum trzeba pokonać nie najkrótsza i nie najłatwiejsza drogę na Podwale.
Jednak osoby poruszające się o kulach i na wózkach inwalidzkich mają nadzieję, że Miejski Zakład Komunikacyjny o tym pomyśli i miło ich zaskoczy zwiększając liczbę autobusów dostosowanych do potrzeb osób niepełnosprawnych na tej trasie .