Na składowisku w Siedlęcinie gromadzono śmieci od 1987 do roku 2007 roku. W tym czasie zdeponowano na nim 1,2 mln ton odpadów, które zajęły około 5 mln. metrów sześciennych. Rekultywację rozpoczęto cztery lata temu, a trzy lata temu zakończono. Kosztowała 2,5 mln zł, z tego 1 mln zł stanowiła dotacja z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, pozostałą sumę, 1,5 mln zł, wyłożyło MPGK.
- Teraz będziemy prowadzili w tym miejscu jeszcze jedno zadanie – odgazowania – mówi Włodzimierz Stasiak, prezes MPGK. – Będzie ona polegała na połączeniu czterech studni gazowych w jedną. Postawiona zostanie też tak zwana pochodnia. Gazu jest tak mało, że inwestycja w większym zakresie jest nieopłacalna.
Odgazowanie jest wymogiem Wojewódzkiej Inspekcji Środowiska. Chodzi o to, by gaz zgromadzony w hałdzie nie ulatniał się do atmosfery. Być może w przyszłości pięknie zieleniące się obecnie wzgórze czeka jeszcze jedna inwestycja, związana z fotowoltaiką.