Trwają prace przy korekcie nowego rozkładu jazdy Polskich Kolei Państwowych, który zacznie obowiązywać od 10 grudnia.
Czy pasażerowie PKP mogą spodziewać się nowości w połączeniach? Jak sugeruje Edmund Pomieczyński, naczelnik sekcji przewozów pasażerskich w Jeleniej Górze, wielkich zmian nie będzie.
Tymczasem korzystających z usług przewoźnika denerwuje fakt, że do Wrocławia z Jeleniej Góry (i w odwrotnym kierunku) pociągi pospieszne jeżdżą tylko 10 minut krócej od osobowych, a różnica w cenie biletu jest znaczna.
– Student musi za pospieszny zapłacić ponad osiem złotych więcej niż za osobowy – mówi Sebastian Nowak, który często dojeżdża do stolicy Dolnego Śląska.
– Nie przewiduje się zmian w tym zakresie. Pociągi dalekobieżne nadal będą kursowały jako pospieszne na trasie Jelenia Góra – Wrocław – zaznacza E. Pomieczyński.
Naczelnik dementuje wieści donoszące o tym, że PKP chcą zawiesić zimą kursowanie pociągu „Karkonosze” z Warszawy do Szklarskiej Poręby.
Przewoźnik ma też nadzieję, że przed sezonem zimowym na tory wróci szynobus obsługujący linię Jelenia Góra – Lwówek. – Trwają prace przy naprawie układu grzewczego – tłumaczy E. Pomieczyński.
Szynobus miał się pojawić już w połowie października, ale jego naprawa wciąż się przedłuża.