Samorządowcy z Karpacza pozyskali pieniądze na remont i przebudowę budynku dworca, wokół którego od dłuższego czasu toczą się spory dotyczące kolei lokalnych i ich przyszłości
Z Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Dolnośląskiego Karpacz dostał ponad trzy miliony złotych. Docelowo dworzec ma się stać centrum kulturalno-rozrywkowym. Wiadomo także, że Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa z Jaworzyny Śląskiej jest zainteresowane urządzeniem w tym miejscu swojej filii. Być może znajdą się na peronach stare parowozy i wagony. Zniszczony i zaniedbany dworzec pod Śnieżką zostanie wyremontowany do 2011 roku.
Czy – jak tego chce Stowarzyszenie Karkonoskie Drezyny Ręczne – zostaną powtórnie uruchomione połączenia lokalne w ramach tzw. Kolei Karkonoskiej? Mało prawdopodobne jest, aby pociąg zaczął znów jeździć na linii Karpacz – Jelenia Góra. Ale w najbliższym czasie odbędą się spotkania dotyczące kursów spod Śnieżki do Miłkowa, które miałyby być nie tyle alternatywą komunikacyjną dla mieszkańców, ile atrakcją dla turystów.
Dziś zastępca burmistrza, Ryszard Rzepczyński będzie rozmawiał na ten temat w Urzędzie Marszałkowskim. Największy problem stanowi fakt, że PKP w maju odmówiło przekazania miastu należących do niej terenów i nie wiadomo, na jakiej zasadzie dokonałaby się ewentualna rewitalizacja. Mogą pojawić się także kłopoty związane z ogromnymi kosztami tego typu inwestycji.