W pierwszym pojedynku o miejsca VII – VIII w ekstraklasie koszykarek AZS Kolegium Karkonoskie przegrał w Pabianicach z Polfą 56:87.
Jedną z głównych przyczyn pogromu AZS było aż siedemnaście strat piłki naszych dziewczyn. Sama rozgrywająca AZS Natalia Małaszewska aż siedem razy popełniła tego typu błąd czyli zaledwie o jeden mniej niż cały zespół z Pabianic. Jeleniogórzanki słabo wypadły także w defensywie, przegrywając walkę o zbiorki z silniejszymi fizycznie gospodyniami
AZS rozpoczął pojedynek piątką: N. Małaszewska, Izabela Bogdan, Dorota Arodź, Sabrina Scott i Dorota Wójcik. Przebieg zmagań ustawiła wysoko przegrana przez gości pierwsza kwarta 22:11. W AZS jedynie I. Bogdan (zdobyła 7 z 11 punktów dla drużyny w I kw.)
starała się w tym okresie nawiązać walkę z dobrze dysponowanymi rzutowo pabianiczankami. W drugich 10 minutach na parkiecie trwała walka kosz za kosz i tą część gry goście przegrali jedynie 15:18. Do przerwy Polfa prowadziła 40:26.
W pierwszej fazie trzeciej odsłony oba zespoły zafundowały kibicom prawdziwy festiwal rzutów za trzy punkty, aż siedem razy trafiając w ten sposób do kosza. W 28 min. po celnej trójce Magdy Gawrońskiej KK przegrywał „tylko” 43:56, jednak ostanie minuty tej odsłony należały do Polfy i po 30 gospodynie prowadziły już różnicą 20 oczek 63:43. W ostatnich 10 min. gospodynie poszły za ciosem i za sprawą świetnie dysponowanych Beaty Krupskiej Tyszkiewicz i Agnieszki Pałki w 38 min. prowadziły już 85:53. Na parkiecie w AZS pojawiły się wszystkie zawodniczki rezerwowe. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 87:56 dla Polfy i mimo że obie drużyny mają przed sobą jeszcze rewanż w Jeleniej Górze (15.04 godz. 18.00) rezultat ten nie pozostawia złudzeń, która z nich zajmie siódme miejsce w PLKK.
