Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze utrzymał w piątek w mocy wyroki uniewinniające policjantów drogówki, orzeczone przez sąd niższej instancji.
Prokuratura oskarżyła mundurowych o zaniżanie mandatów karnych dla kierowców w okresie od 1997 do 2001 roku. Często wymazywali oni ostatnią cyfrę i na przykład zamiast 250 złotych kierowca musiał zapłacić jedynie 25 zł. Zamazywali też kwotę mandatu korektorem i nanosili inną, przestawiali przecinek, za każdym razem zmniejszając kwotę.
Obrońca funkcjonariuszy Andrzej Graunitz argumentował, że jego klienci zmieniali decyzję ulegając prośbom samych kierowców, którzy skarżyli się, że nie mieli pieniędzy na utrzymanie rodziny. W tej sprawie przesłuchano ponad 300 świadków.
Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze w grudniu ubiegłego roku wydał wyrok uniewinniający policjantów z większości zarzutów. Uznał, że nanoszenie poprawek na blankietach przed ich podpisaniem nie jest przestępstwem, gdyż jest to faza przygotowania dokumentu.
Skazani od roku do 5 lat więzienia w zawieszeniu oraz grzywnę zostali jedynie niektórzy z oskarżonych. Zostali też pozbawieni prawa do wykonywania zawodu ci, którym udowodniono, że nanosili poprawki po podpisaniu mandatu.
Sąd okręgowy na piątkowym posiedzeniu podtrzymał argumentację organu niższej instancji w sprawie nanoszenia poprawek przed podpisaniem mandatu, uznając apelację prokuratury za „oczywiście bezzasadną”. Co to oznacza? Że sąd nie będzie musiał nawet pisać uzasadnienia. Wyrok jest prawomocny.
Uchylono jedynie wyroki w części skazującej policjantów doszukując się błędów formalnych. Chodziło np. to, że jednego ze świadków nie przesłuchano, gdyż w kwietniu ub. roku wyjechał za granicę. Świadek wrócił po ok. pół roku i wydał oświadczenie, że jest gotowy zeznawać, ale już go nie wezwano.
Łącznie z 14 oskarżonych policjantów 5 zostało uniewinnionych całkowicie. Sprawy pozostałych będą rozpatrywane ponownie, ale tylko w części uchylonej.
Uniewinnieni mogą wracać do pracy od zaraz.
Kłopot w tym, że policja zatrudniła już nowych funkcjonariuszy do drogówki.
– To niczego nie zmienia – mówi nadkom. Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. Nie potwierdziła, czy będą przesunięcia. Zapewniła jedynie, że nie przewiduje się zwolnień. – Najwyżej będziemy mieli bardziej liczną drogówkę – powiedziała.
Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu musi zapłacić wracającym do służby tzw. wyrównanie pensji. Przez blisko 3 lata, kiedy trwało postępowanie, zawieszeni funkcjonariusze otrzymywali jedynie połowę wynagrodzenia, byli też pozbawieni tzw. trzynastek.