Polityk Platformy Obywatelskiej ma zostać odwołany z funkcji marszałka województwa dolnośląskiego. Będzie zapewne żałował swojej decyzji sprzed kilku miesięcy, kiedy to zrezygnował z mandatu posła, aby udzielać się w samorządzie regionalnym.
Donosi o tym w niedzielnych serwisach Polskie Radio Wrocław. – Szykuje się rewolucja we władzach województwa dolnośląskiego. Na najbliższej sesji sejmiku dojdzie do odwołania marszałka Andrzeja Łosia. Decyzja zapadła podczas posiedzenia zarządu Platformy Obywatelskiej. Potwierdził to szef PO w regionie Jacek Protasiewicz – twierdzi rozgłośnia.
Łoś poda do dymisji siebie i cały zarząd, a jego miejsce zajmie obecny szef sejmiku Marek Łapiński. Ale samorządowiec nie wyląduje na bruku. PRWr sugeruje, że dostał on kilka propozycji pracy, między innymi z Warszawy oraz z Brukseli.
Marszałek Łoś mógłby spać spokojnie, gdyby po październikowych wyborach rzucił samorząd i zdecydował się na posłowanie w Sejmie. Głosowało na niego ponad sześć tysięcy osób. Polityk nie wybrał jednak warszawskich salonów.
