Kto jest inicjatorem akcji, której celem jest zbiórka ponad 90 tysięcy zł dla Patrycji Jaśków, uczennicy piątej klasy Szkoły Podstawowej w Zespole Szkół i Placówek Specjalnych w Jeleniej Górze? Niespełna osiemnastoletni, empatyczni młodzi ludzie, „starsi koledzy” z Zespołu Szkół Ekonomiczno-Turystycznych oraz Zespołu Szkół Elektronicznych w Jeleniej Górze, którzy, po prostu, poznali Patrycję i postanowili jej pomóc. Ot tak, bezinteresownie, a zarazem szybko i jak najbardziej skutecznie. I ze wszystkich sił swoich – determinacji w dążeniu do osiągnięcia zamierzonego celu Rafałowi Ilisowi, Michałowi Matyjaszczukowi, Róży Salkiewicz, Iwecie Gniadek czy Oli Teklińskiej możemy pozazdrościć my wszyscy.
– Jestem w szoku, że młodzi ludzie mogą zrobić aż tak wiele! I to za nic, dla samego siebie, co więcej, niemalże z dnia na dzień. Kiedy na nich patrzę, rodzi się we mnie nadzieja na lepsze jutro. Nastoletnie osoby, trochę starsze dzieci, postanowiły pomóc innemu, potrzebującemu dziecku. Ne spodziewałam się, że uda im się zrobić tak wielki szum wokół sprawy Patrycji – mówi Sabina Wach, wicedyrektor Zespołu Szkół i Placówek Specjalnych w Jeleniej Górze.
– Młodzi, a zarazem tak dojrzali duchowo. To wspaniałe, że młodzież potrafi być tak czuła na potrzeby innych. Impreza charytatywna, z której dochód zostanie przeznaczony w całości na zakup protezy prawej ręki dla Patrycji, niezbędnej by dziecko mogło normalnie funkcjonować jest tylko, podkreślam, ich zasługą. Oni to wszystko zorganizowali, oni to wszystko pilotują – dodaje Anna Dawidowicz, wychowawca klasy, do której należy Patrycja Jaśków.
Istotnie bowiem, działania uczniów „Ekonoma”, „Elektronika” i ich kolegów zasługują właśnie na takie epitety. Wielkie, wspaniałe, niosące nadzieję, a przy tym „profesjonalne” biorąc pod uwagę umiejętność przekonywania, czy może raczej zrzeszania wokół siebie innych, skorych do pomocy w zbiórce pieniędzy wcale niebagatelnych. Działania, w które na dzień dzisiejszy zaangażowali się choćby Alicja Dusińska, właścicielka Orient Expressu i Artur Lisiński z agencji AGaRT, organizator koncertów muzycznych w Jeleniej Górze i regionie.
– Dlaczego współpracuję z Rafałem i jego kolegami? Bo to, co robią jest piękne i płynące prosto z serca. Oni niczego nie chcą w zamian, najzwyczajniej w świecie, choć ich działania bynajmniej zwyczajne nie są, chcą komuś pomóc. Mamy tu do czynienia z charytatywnością w sensie dosłownym! – mówi Alicja Dusińska, która udostępniła za darmo organizatorom imprezy salę w Orient Expressie.
Co zaś sie tyczy Artura Lisińskiego, przed akustycznymi koncertami DŻEM-u, które odbędą się 26 marca br. w Filharmonii Dolnośląskiej w Jeleniej Górze, animator kultury „zaczaruje” wraz z Patrycją i Rafałem Ilisem nietuzinkowy przedmiot, by następnie wystawić go na licytację, z której dochód też zostanie przekazany w całości dla niepełnosprawnej dziewczynki. – Razem „zaczarujemy” gitarę z podpisami członków zespołu, którą później będzie można zakupić i wspomóc w ten sposób Patrycję Jaśków – informuje Lisiński. I dodaje, że: – Każdy powinien wesprzeć przedsięwzięcie uczniów „Ekonoma” oraz „Elektronika”.
Patrycja Jaśków wymaga oprotezowania prawej ręki, które nie tylko ułatwi jej wykonywanie czynności codziennych, lecz także zapobiegnie ostrej, pogłębiającej się skoliozie. Podczas zajęć lekcyjnych dziewczynka podpiera się kikutem prawej ręki, pisze lewą ręką, co jest przyczyną nieprawidłowej postawy siedzącej. Sprzęt ortopedyczny jest dla niej niezbędny, wymaga jednak środków finansowych w wysokości 90 tys. 321 zł – z czego NFZ może dołożyć Patrycji 2 tys. 600 zł. Ponieważ dziecko zamieszkuje obecnie w Domu Pomocy Społecznej w Szklarskiej Porębie, zakup protezy z udziałem jakichkolwiek środków własnych – nie wchodzi w grę.
– Z całego serca liczę na to, że znajdą się ludzie, którzy sfinansują kupno protezy dla Patrycji. Ja i moi koledzy poruszymy niebo i ziemię, by jej pomóc. Póki co, mamy salę na imprezę, składającą się z części oficjalnej (18.00 – 22.00), w czasie której zlicytujemy różne przedmioty i będziemy prosić przybyłych o jakiekolwiek datki oraz nieoficjalnej, czyli zabawy tanecznej, na którą „wpuszczamy” za min. 10 zł. Odbędzie się ona 2 kwietnia 2011, co będziemy robić do tego czasu? Chodzić po prośbie, zbierać pieniądze wszędzie i od wszystkich, od każdego, do kogo uda nam się dotrzeć. Jak już wspomniałem, postaramy się zrobić ile tylko się da! – mówi z przejęciem Rafał Ilis, pomysłodawca i organizator imprezy.
Ci wszyscy, którzy juz teraz chcieliby wspomóc Patrycję Jaśków, mogą to zrobić wpłacając pieniądze na Otwarte Konto Oszczędnościowe: ING Bank Śląski, nr 94 1050 1751 1000 0090 7882 6204, którego „posiadaczem” została dzisiaj dziewczynka. – Dziękuję za wszystko, za to, że w ogóle ktoś chce mi pomóc. Proszę o każdy grosz, choć to trudne tak prosić – wzrusza się Patrycja. Zachęcamy do pomocy, bo cel szczytny.