W pierwszej kolejce Ligi Dolnośląskiej Juniorów koszykarze Sudetów nie pokazali tego, na co ich stać w tym sezonie i po końcowej syrenie musieli zejść z parkietu w roli pokonanych. Zdecydowanie lepiej zaprezentował się zespół z Zielonej Góry.
Początek spotkania należał do gości – jeleniogórzanie po 4 minutach przegrywali 2:8, chwilę później było już 8:8. W kolejnych minutach przyjezdni znowu odskoczyli na kilka punktów, jednak tuż przed syreną oznajmiającą koniec pierwszej kwarty Sudety prowadziły 15:14. Wyniku nie udało się dociągnąć, bo ostatnie słowo należało do zielonogórzan (15:16). Do 15. minuty meczu postawa podopiecznych Łukasza Niesobskiego mogła się podobać – wtedy prowadzili 25:23, jednak był to moment przełomowy. Nasz zespół zanotował bardzo słaby fragment gry oddając rywalom 13 punktów z rzędu, a do przerwy było już 29:45.
Po zmianie stron goście nie zwalniali tempa, wykorzystując nieskuteczność rzutową jeleniogórzan. W 26. minucie meczu osiągnęli największą przewagę (39:66) i było już jasne, kto na inaugurację zdobędzie komplet punktów. W decydującej kwarcie Sudety ambitnie walczyły o poprawę rezultatu, co do pewnego momentu udawało się – w 36. minucie miejscowi przegrywali już tylko 62:76, ale końcówka ponownie należała do podopiecznych Marka Hossy. Ostatecznie Sudety uległy zielonogórzanom 64:88, a w następnej kolejce zmierzą się na wyjeździe z pierwszym zespołem Zastalu.