Andrzej Bieniasz z Lwówka Śląskiego, kiedy prowadził swojego golfa, miał 2,64 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Pożegnał się ze swoim pojazdem oraz prawem jazdy.
Tyle samo alkoholu w organizmie miał Tomasz Kisielewicz z Nowej Karczmy. Jego ford escort został zabezpieczony na poczet grożących właścicielowi kar.
Prokuratura Rejonowa w Lubaniu już kilka razy zgodziła się na publikację wizerunków kierowców pijaków. – Dotyczy to sześciu osób. Liczba ludzi, którzy jeżdżą pod wpływem alkoholu, nieustannie rośnie. Nie pomagają żadne przestrogi – powiedział gazecie nadkom. Ryszard Podbucki z lubańskiej policji.
– Kierowca jadący pod wpływem alkoholu w każdej chwili może się spodziewać, że zostanie mu zabrany samochód, do czasu zapłacenia kary – ostrzega Edward Szafraniec, prokurator rejonowy w Lubaniu.
Stróże prawa chcą iść jeszcze dalej. Poza publikacją wizerunków przyłapanych na jeździe na dwóch gazach kierowców, rozważają możliwość odczytywania nazwisk podczas mszy w kościołach.
– Zabaranie auta niewiele daje, ale publikacja portretu w mediach, to może przynieść skutek – mówi zapytany przez gazetę jeden z mieszkańców powiatu bolesławieckiego.