Od poniedziałku wszystkim, którzy lubią przycisnąć gaz do dechy w miejscach, gdzie nie jest to dozwolone, radzimy jeździć wolniej i ostrożniej. Policjanci będą patrolować ulice i drogi – miejskiej i powiatowe – za pomocą fotoradaru.
Jak poinformował podinsp. Maciej Dyjach, naczelnik sekcji ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze, urządzenie nie będzie zamontowane na stałe. Fotoradar obsłużą policjanci. Na początek trafi na główne ciągi komunikacyjne, czyli tam, gdzie najczęściej dochodzi do wypadków i potrąceń. To głównie ulice Jana Pawła, Wojska Polskiego, a także Wrocławska i Wolności.
Pirat „na pamiątkę” dostanie pocztą zdjęcie własnego samochodu, które stanowić będzie dowód na złamanie przepisów. Do tego, oczywiście, mandat karny.
Jak informują policjanci taka forma jest bardziej skuteczna jeśli chodzi o ściągalność zapłaty. Nie pomoże nawet pożyczenie samochodu koledze. W przypadku namierzenia winny złamania przepisów będzie musiał ujawnić dane osoby, której auto użyczył.
Oprócz fotoradaru policjanci dostali także pięć słupów do montażu tego urządzenia, na których będzie ono działało automatycznie. Lokalizacja nie jest jeszcze ustalona. Trwają rozmowy z samorządowcami dotyczące partycypacji w kosztach zainstalowania słupów. Być może część z nich trafi także do miejscowości w powiecie jeleniogórskim: Karpacza i Szklarskiej Poręby.
– To, czy urządzenie jest na słupie, czy go nie ma, nie będzie oczywiste. Słup jest tak wykonany, że fotoradar pozostaje dla kierowców niewidoczny – uprzedza policja.
Ma to wywołać u prowadzących odruch zwalniania w niebezpiecznych miejscach.
Od poniedziałku policjanci będą zwracali także szczególną uwagę na te samochody, które poruszają się bez tablic rejestracyjnych. Takie auta coraz częściej widziane są na jeleniogórskich ulicach. Za brak stosownych oznakowań będzie można dostać mandat w wysokości 500 złotych.