Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Wtorek, 20 maja
Imieniny: Aleksandra, Bazylego
Czytających: 6192
Zalogowanych: 52
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Dolny Śląsk: Postrzelił z armaty

Sobota, 7 maja 2005, 0:00
Aktualizacja: Wtorek, 7 lutego 2006, 18:46
Autor: PAP
www.jelonka.com - Wykryto blokadę reklam
Wykryto wtyczkę adblock lub inną metodę blokowania reklam.


Nie lubisz reklam? Rozumiemy to.
Jednak Portal utrzymuje się głównie z tego źródła.

Dlatego proponujemy zakup subskrypcji, która pozwala na wyłączenie reklam.

Kupując subskrypcję pomagasz dzieciom z jeleniogórskich domów dziecka.

KUP SUBSKRYPCJĘ

Jeśli nie chcesz już teraz wykupić subskrypcji - prosimy o odblokowanie portalu w opcjach adblocka.

Zobacz jak odblokować
Proces właściciela repliki armaty, której wystrzał zranił jedną osobę, rozpoczął się dziś przed Sądem Rejonowym w Złotoryi (Dolnośląskie).

Feralny wystrzał z armaty miał uatrakcyjnić imprezę plenerową, która odbywała się w czerwcu 2003 roku koło Złotoryi.

48-letni mieszkaniec Złotoryi stanął dziś przed sądem pod zarzutem nieumyślnego narażenia na niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz spowodowania obrażeń u widza. Według prokuratury, właściciel repliki armaty nie zachował należytych środków bezpieczeństwa podczas oddawania strzałów na wiwat.

Mężczyzna nie przyznał się do winy. Według niego, poszkodowany obserwator znalazł się w polu rażenia armaty przez własną lekkomyślność. Oskarżony twierdzi, że ogłoszenia konferansjerów prowadzących imprezę, informujące o planowanym wystrzale na wiwat, były wystarczającym ostrzeżeniem dla uczestników zabawy.

Do zdarzenia doszło 28 czerwca 2003 roku w czasie IV Dymarek Kaczawskich, które odbywały się w miejscowości Leszczyna k. Złotoryi. W trakcie tej imprezy, utrzymanej w klimacie średniowiecznego jarmarku, prezentowane są tradycje górnicze okolicy.

Właściciel armaty oddał strzał, raniąc znajdującego się w pobliżu mężczyznę, wykonującego zdjęcia z imprezy. Fotoreporter, który w chwili wystrzału stał w odległości ok. 3 metrów od armaty, odniósł szereg poważnych obrażeń, m.in. doznał wstrząśnienia mózgu i uszkodzenia słuchu.

Według prokuratury, armata wystrzeliła bez odpowiednich ostrzeżeń, a jej właściciel nie zadbał o bezpieczeństwo.

W śledztwie powołano biegłego z zakresu batalistyki, który stwierdził, że wprawdzie na replikę średniowiecznej armaty nie potrzeba stosownego zezwolenia, jednak jest ono wymagane na tak istotną część amunicji, jaką jest proch strzelniczy. Dlatego właściciel armaty odpowiada także o nielegalne posiadane prochu.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy masz w domu psa lub kota? A może inne zwierzę?

Oddanych
głosów
596
Mam psa
41%
Mam kota
24%
Mam 2 psy
6%
Mam 2 koty
10%
Mam inne zwierzątko w domu (rybki w akwarium liczą się jako jedno)
8%
Mam więcej niż 3 zwierzątka w domu
11%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Polska skręca w prawo: jak silny jest prezydent?
 
Rozmowy Jelonki
Co zrobić ze zwierzakiem na majówkę?
 
Aktualności
Osiedle Robotnicze w Jeleniej Górze – niby w centrum, a jednak z boku
 
112
Kolizja na Różyckiego
 
Polityka
Senator dziękuje za głosy
 
Polityka
Trzaskowski 31 %, Nawrocki 29 % – druga tura za 2 tygodnie
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group