O wszystkim informuje portal walbrzyszek.com - Co z tego, że obiecano nam udzielić pomocy za tydzień czy w innym nieokreślonym czasie, kiedy potrzebujemy jej teraz – mówią rozgoryczeni powodzianie. – mamy czekać i nic nie robić?
– Wiem, z doświadczenia, że nie zawsze liczy się ilość, a szybkość działania – mówi ks. Radosław Kisiel, dyrektor Caritas Diecezji Świdnickiej. – Dlatego już w poniedziałek pojechaliśmy do poszkodowanych by zobaczyć, co im potrzeba. We wtorek pojechały pierwsze 3 samochody z pomocą do Jaszkowej i Lądka Zdroju.
Pracownicy Caritas proszą powodzian o wypełnianie ankiet, w których mają sprecyzować potrzeby. – Dysponujemy jedynie środkami, jakie przekazali nam ludzie, więc musimy je wydawać efektywnie, stąd te ankiety. Chcemy by powodzianie dostali naprawdę to czego potrzebują. Teraz np. wszyscy zajmują się sprzątaniem, dlatego pierwszy transport zawierał przede wszystkim różnego rodzaju środki chemiczne czyszcząco-piorące. W środę jedzie transport z żywnością.
Na razie pomoc ogólnopolska jeszcze nie doszła, więc udzielana jest jedynie w zakresie własnych środków Caritas Diecezji Świdnickiej. Starosta kłodzki Krzysztof Baldy zaapelował do turystów, by nie rezygnowali z wypoczynku na Ziemi Kłodzkiej, bo każda złotówka wydana w tym regionie, pomoże w jego odbudowie. Podczas powodzi kurorty dolnośląskie jak Duszniki, Polanica czy Kudowa Zdrój pozostały nienaruszone. Całkowicie dostępna dla turystów jest również Szczytna. Nie ma też problemu z dojazdem.
Dla powodzian z naszego regionu uruchomiono specjalne konto:
Caritas Diecezji Świdnickiej
Bank PKO Nr konta 73 1020 5138 0000 9102 0059 0133